Hej :)
Tak jak obiecałam, dzisiaj dla Was recenzja kolejnej maseczki AA, którą kupiłam w związku z biedronkową gazetką Moje Piękno :) kilka dni temu wrzuciłam recenzję maseczki odżywiającej, dzisiaj przyszedł czas na nawilżająca a już za tydzień recenzja maseczki regenerująco- matującej, której jestem w sumie najbardziej ciekawa :) Maseczka składa się z dwóch saszetek po 5 ml, kosztowała ona 1,99zł czyli wychodzi, że za jedna maseczkę płacimy 1zł :)
OPIS PRODUCENTA
Twoja cera jest sucha, nieprzyjemnie napięta i brakuje jej miękkości? To znak, że potrzebujesz intensywnego nawilżenia. Receptura maseczki błyskawicznie nawilżającej AA
Skuteczna Pielęgnacja zawiera zestaw cennych
składników aktywnych, które przywracają właściwą równowagę hydrolipidową
skórze i chronią ja przed przesuszeniem.
Efekty: Skóra jest nawilżona, gładsza i bardziej elastyczna.
Jak stosować maseczkę: Na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i
dekoltu nałożyć warstwę maseczki, omijając okolice oczu. Pozostawić na
15 minut. Nadmiar usunąć przy użyciu patka kosmetycznego. Stosować 1-2
razy w tygodniu.
MOJA OPINIA
Jeżeli chodzi o konsystencje maseczki to jest ona taka sama jak w przypadku maseczki odżywiającej, czyli ma konsystencje kremu, nie spływa z twarzy, nie zasycha ona na twarzy i łatwo ją zmyć. Jeżeli chodzi o zapach to jest on mniej intensywny niż w przypadku maseczki odżywiającej, która miała dosyć mocny i intensywny "perfumowany" zapach, który bardzo mi się podobał. W tym przypadku natomiast zapach jest mało intensywny, raczej taki świeży - mi niestety kojarzy się on z zepsutym kremem nivea. Na szczęście nie czuć go zbyt mocno. Na twarzy maseczka daje uczucie lekkiego chłodu ale niestety też skóra zaczęła mnie szczypać i piec w okolicy ust, nosa i na brodzie. Uczucie to utrzymywało się przez całe 15 minut, może nie było to jakieś mocne pieczenie i szczypanie no ale jednak odczuwalne na tyle, że nie było to przyjemne. Nie wiem czemu tak się działo skoro ta maseczka przeznaczona jest do skóry wrażliwej. Być może wpływ miało na to to, że przed nałożeniem maseczki, oczyszczoną skórę twarzy przetarłam jeszcze dodatkowo tonikiem. Natomiast przy zmywaniu maseczki, już dało się odczuć, że skóra jest gładka i nawilżona. Po wysuszeniu ręcznikiem twarzy, skóra była mięciutka, gładka, miła w dotyku i nawet wydawała się taka promienna :)
MOJA OCENA
Maseczka ta mniej przypadła mi do gustu, niż odżywiająca. Do plusów mogę zaliczyć efekt końcowy, bo skóra naprawdę jest gładka, nawilżona i miękka. Jednak maseczka ma kilka minusów- spowodowała lekkie szczypanie i pieczenie skóry (następnym razem nie będę przecierać skóry tonikiem i sprawdzę czy to miało jakiś wpływ) a po za tym nie podoba mi się jej zapach. Dlatego też daje jej 4 :)
A Wy używaliście tej maseczki już ?
Pozdrawiam :)
Niestety nie kupiłam w Biedronie żadnej z tych maseczek. Jakoś nie używam żadnych, z Ziaji mam jedną od dłuższego już czasu i nadal nie użyłam :P to wszystko przez moje lenistwo!
OdpowiedzUsuńJa też wcześniej nie używałam, ale stwierdziłam, że zacznę żeby trochę odżywić skórę i jak na razie mi się podoba, zobaczymy czy mi się nie znudzi ;p;p
UsuńU mnie jeszcze leży i czeka aż mnie najdzie na nią ochota :) Ciekawe jak się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńJak przetestujesz to daj znać czy tez miałaś to uczucie pieczenia :)
Usuńświetna i przydatna recenzja :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją kupić w Biedronce, ale była taka kolejka, że pomyślałam, że jedna maseczka nie jest warta takiego czekania i nie zakupiłam jej ;<
OdpowiedzUsuńHi dear :) now following you as well
OdpowiedzUsuńKeep in touch
http://thefrench-fries.blogspot.pt/
xx