Hej :):*
Zaraz jadę na miasto więc szybko wrzucę Wam fotki z poniedziałku. Rano spotkałam się z K. poszłyśmy na gorącą herbatę a potem czekałyśmy aż w końcu otworzą jakąś pizzerie, żeby sobie zjeść śniadanie. No wiem, że pizza i śniadanie do siebie nie pasują ale co tam, raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Po drodze spotkałyśmy jeszcze D. i A. i poszłyśmy we czwórkę Uwielbiam pizze no i jeszcze frytki to są dwie rzeczy które kocham, ale jem je raczej rzadko, bynajmniej staram się ;p;p
A potem pojechałam do lasu na grzyby :p nie umiem zbierać grzybów i nie lubię ale pojechałam do towarzystwa i nawet mi się spodobało to ;p
W weekend wrzucę notkę na temat gliss kur w piance, bo chyba odkryłam kolejny swój hit :) Jestem miło zaskoczona nią :)
POZDRAWIAM :):*
Ja jestem uzależniona od frytek, mogę jeść na śniadanie, obiad i kolacje. Pójdzie w cycki:D
OdpowiedzUsuńJa też, po prostu kocham frytki i to obojętnie jakie czy kupowane, czy robione w domu czy jedzone w fast foodach ;p;p no lepiej żeby w cycki niz gdzie indziej ;p
UsuńTo wpadaj na piwo do Szczecina;)
OdpowiedzUsuńPizza :) omomomom
OdpowiedzUsuńpizza! mmmmm uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTak przeglądam od dłuższej chwili Twojego bloga i zrobiłam się strasznie głodna ;-P
OdpowiedzUsuńMAm ochotę na tyle rzeczy naraz O_O - Twój blog działa niebezpiecznie pociągająco ...w stronę lodówki ;-)